Na premierę „Trzeciego zamachu” Piotra Głuchowskiego czekałem z niecierpliwością. Bo o ile druga część trylogii była raczej przeciętna, to cały czas trzymało mnie napięcie po „Umarli tańczą„. A poza tym, skoro seria przygód Pruskiego ma się zamknąć właśnie na trzecim tomie, to szkoda by było nie sprawdzić co tam autor wymyślił (a wymyślił jak zawsze nieźle) i jak z tego wybrnął.
Posts Tagged ‘kryminał’
Dzieło
In Uncategorized on 18 lutego 2014 at 12:15To jest zdecydowanie Dzieło. Jedno wielkie dzieło, choć składające się z wielu tomów. Ma ono rzesze fanów na całym świecie, jest ekranizowane, cytowane, omawiane, nagradzane. I wcale nie jest to coś Super-Mądrego-Z-Górnej-Półki. To literatura popularna, ale też mądra, zmuszająca do myślenia. I ciekawa. Mi poznanie Wallandera zajęło ponad rok. Nie dlatego, że było tego dużo. Bo wciąga to tak, że dwa weekendy i byłoby z głowy. Tylko, że lepiej jest to smakować.
Końca nie widać
In Uncategorized on 2 grudnia 2013 at 18:25Ostatnio natrafiłem na pewne bardzo długie zdanie. Wcale nie był to niemieckojęzyczny podręcznik projektowania układów scalonych; nie było to też wyliczenie owadów Puszczy Amazońskiej. Jest to fragment współczesnej książki sensacyjnej. Gotowi?
Krew, pot i łzy, czyli po męsku
In Uncategorized on 10 października 2013 at 09:51Dzisiaj kolejny zestaw. Specjalnie dla mężczyzn. Będą wojny, siłacze, bójki i broń w każdej postaci. Po prostu ostro i dla mężczyzn. A może i dla kobiet? Kto wie… Jedno jest pewne – jak zwykle nie będzie tu pozycji złych, nudnych, niewartościowych. I żadnego Paulo Coelho.
Aport Strusia
In Uncategorized on 16 czerwca 2013 at 10:23Kreatywność osób nadających nazwy podróbkom jest wprost zachwycająca. Adibas, Pmua, Somy… W zasadzie mogłoby być to wspaniałe gdyby nie fakt, że przeraża.
Jakby zatem nazwać podróbkę grishamowskiego „Raportu Pelikana”. Może „Aport Strusia”? Zapraszam zatem dalej, tam dowiecie się co to za podróbka poszła tym razem na warsztat.
(Nie)przeciętni
In Uncategorized on 8 marca 2013 at 17:06„Nielegalni” oraz „Niewierni” Vincenta V. Severskiego są niewątpliwym przebojem ostatnich kilkunastu miesięcy. Dwa opasłe tomy, historia podbudowana doświadczeniem autora i osadzona w bliskich nam realiach. Do tego naprawdę skuteczny PR wydawcy. To jednak tylko owijacze. Co znajduje się jednak pomiędzy okładkami?
Dwóch Łowców głów
In Uncategorized on 5 listopada 2012 at 13:09Jakiś czas temu zupełnym przypadkiem uświadomiłem sobie, że na mojej półce leżą dwie książki pod tym samym tytułem. I nie chodzi o to, że w szale zakupów nie uświadomiłem sobie, że kupuję „dubla”, lecz rzeczywiście dwie różne książki miały ten sam tytuł. Rewelacja żadna to nie jest, ale temat na interesujące porównanie – a i owszem. Bo oba tytuły są thrillerami, zahaczającymi o thriller korporacyjny, i obie są bardzo dobre. A na dokładkę – jedna jest hitem wydawniczym, druga zaś – trafiona za grosze w taniej książce. Zatem co mają nam do powiedzenia Michel Crespy i Jo Nesbø w „Łowcach głów”?
Przekartkowane wakacje
In Uncategorized on 17 września 2012 at 13:32Jako, że powróciłem niedawno z urlopu – a był to urlop jak najbardziej leniwy i stacjonarny – należy się przegląd książek urlopowych. To znaczy – moich urlopowych. Wiadomo, że leniąc się na plaży, pod drzewem, w hotelu czy w namiocie – niekoniecznie sięgniemy po „Dzieła zebrane” Lenina czy inny tego typu kaliber. Wolimy raczej pozycje lekkie, łatwe i przyjemne – co oczywiście nie znaczy, że zadowoli nas byle chłam. Oto, co przeczytałem ja i jak wygląda poziom „holiday-friendly” tych pozycji.
Swojsko i z ciarkami na plecach
In Uncategorized on 28 sierpnia 2012 at 08:56Jak dawno mieliście po książce coś takiego, że nie mogliście zasnąć? Jak dawno temu trafiliście na tytuł, który czytaliście jak najszybciej tylko po to, żeby dowiedzieć się co będzie na następnej stronie? Kiedy ostatnio skończyliście książkę nie wiedząc, że czytacie ostatnią stronę i gorączkowo szukaliście kolejnych? Ja miałem tak właśnie teraz, dzięki Piotrowi Głuchowskiemu i jego kryminalnemu debiutowi „Umarli tańczą”.